wtorek, 10 maja 2011

Czołgi pływające w armii radzieckiej

żródło: wikipedia T-38

Czołgi pływające w armii radzieckiej

Wkrótce po pojawieniu się pierwszych czołgów na polu walki, a było to przypomnijmy w 1916 roku. Ich konstruktorzy i użytkownicy zaczęli zastanawiać się nad możliwościami przerzucania opancerzonych wozów bojowych przez przeszkody wodne. Pomysłów było wiele: przejazd po mostach pontonowych i stałych, transport na promach, podwieszanie czołgów pod samoloty, wyposażanie lżejszych wozów w płaty nośne i śmigła, przebywanie rzek w bród oraz po dnie, przy zastosowaniu rur wentylacyjnych. Najwygodniejszy okazał się jednak sposób pokonywania rzek i jezior wpław. Zadaniu takiemu mógł jednak podołać tylko czołg-amfibia, przystosowany zarówno do jazdy po gruncie, jak i do pływania.

W latach międzywojennych nad zagadnieniem tym pracowali specjaliści w wielu państwach, także i w Związku Radzieckim. Pierwszymi czołgami pływającymi w tym państwie były opancerzone wozy gąsienicowe T-33, budowane od 1932 roku pod kierownictwem inż. Astrowa. Później zbudowano tam czołgi pływające T-41 i T-37, z których te ostatnie wsławiły się w 1935 roku przebyciem wpław trasy liczącej aż 600 km i prowadzącej m.in. przez jezioro Ilmeń oraz rzeki Ługę i Newę.

Dalszym krokiem naprzód w budowie radzieckich czołgów pływających było skonstruowanie wozu T-38 i T-38M-2. Zarówno T-37 jak i T-38 mogły być dostarczane w rejon walk pod kadłubami ciężkich samolotów bombowych TB-1 i TB-3. Tak uczyniono na przykład podczas wielkich manewrów Kijowskiego Okręgu Wojskowego w 1935 roku. gdzie wzięły one udział w operacji desantowej. Jednakże obok wielu zalet, czołgi te miały jedną podstawowa wadę: słabe uzbrojenie, wyłącznie strzeleckie. Niemniej jednak jeden ze zbudowanych wówczas typów czołgów pływających T-40, był używany do rozpoznania jeszcze w pierwszych miesiącach wojny niemiecko-radzieckiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz