sobota, 30 grudnia 2017

Odkrycie obozów koncentracyjnych i Holokaustu

Odkrycie obozów koncentracyjnych i Holokaustu

24 lipca 1944 r. - 29 kwietnia 1945 r

W dniu 24 lipca 1944 roku armia radziecka maszerowała pod Lublinem w Polsce, kontynuując kampanię na zachód. Natknęła się na opuszczony obóz koncentracyjny na Majdanku, którego więźniowie zostali już wypędzeni w marszu śmierci przed postępującymi wojskami radzieckimi. Majdanek został spalony przez Niemców, aby ukryć swoje istnienie, podczas gdy Niemcy wycofywali się z tego regionu, ale pozostałości komór gazowych były widoczne. Był to pierwszy wielki obóz koncentracyjny, odkryty przez walczących alinantów przeciwko Niemcom, a znalezione dowody były brutalnym potwierdzeniem plotek o istnieniu takich obozów. W następnych tygodniach wojska radzieckie wyzwoliły opuszczone obozy w Bełżcu, Sobiborze i Treblince.



31 sierpnia 1944 roku SS rozpoczęło ewakuację obozu Natzweiler-Struthof, wyprowadzając jeńców w marszu śmierci, który zakończył się śmiercią 2000 osób w drodze do obozu Dachau. W następnych miesiącach, gdy obozy koncentracyjne były ewakuowane przez swoich Niemieckich komendantów, więźniowie brali udział w brutalnych marszach śmierci w coraz bardziej zimowych warunkach. Więźniowie byli często zmuszani do marszu bez odpowiedniej odzieży lub długich podróży w otwartych wagonach przez wiele dni.

Jedną z najbardziej brutalnych ewakuacji obozowych był marsz śmierci z obozu Auschwitz w styczniu 1945 roku, w którym 15 000 więźniów zmarło podczas marszu śmierci. 27 stycznia 1945 roku oddziały sowieckie ze 100 Dywizji Piechoty wyzwoliły Auschwitz w 11 dni po tym, jak Niemcy go porzuciły, i odkryli pozostałości koszmaru: 348820 garniturów męskich i 836515 sukien damskich zgrabnie złożonych, piramidy protez i okularów oraz siedem ton kobiecych włosów.

Na Zachodzie obozy odkryto i wyzwolono także przez zachodnich aliantów, w tym obóz Bergen-Belsen 15 kwietnia 1945 roku. Dwight Eisenhower zwiedził resztki obozu koncentracyjnego w pobliżu miasta Gotha w kwietniu 1945 roku i odnotował jego doświadczenia nie do opisania słowami: "Nigdy nie czułem się w stanie opisać moich reakcji emocjonalnych, gdy pierwszy raz stanąłem twarzą w twarz z niepodważalnym dowodem nazistowskiej brutalności i bezwzględnego lekceważenia każdego strzępu przyzwoitości ... Nigdy w żadnym innym czasie nie spotkałem się z równym poczuciem szoku. " 29 kwietnia członkowie amerykańskiej 101 Dywizji Powietrzno-Desantowej odkryli obóz pracy, który był częścią kompleksu Dachau, założonego pierwszego obozu koncentracyjnego, niedaleko Landsberg u podnóża Alp. "Pamięć o zagłodzonych, oszołomionych mężczyznach", wspomina Richard Winters z Kompanii E z 506 pułku, 'którzy opuścili oczy i głowy, kiedy patrzyliśmy na nich przez ogrodzenie z siatki, w taki sam sposób, jak bity, maltretowany pies wariuje, zostawia uczucia, których nie można opisać i nigdy nie zapomni.”

Początki Holocaustu

Partia nazistowska wykorzystała relokację jako efektywną broń przeciwko wrogom politycznym już w 1933 roku, ale był też okres między 1937 a 1938 rokiem, kiedy członkowie partii hitlerowskiej zaczęli deportować Żydów do obozów koncentracyjnych i gett. Jeden z pierwszych obozów koncentracyjnych powstał w Buchenwaldzie, a getta w Polsce były szeroko znane. Początkowo pozwolono Żydom, którzy wykonywali zawody uważane za krytyczne dla wysiłku wojennego. Jednak wkrótce zmieniło się to na jesień 1941 roku, kiedy agenci Gestapo zaczęli wyganiać żydowskie rodziny z ich mieszkań na ciężarówki, które jechały na wschód, większość z nich udała się do obozów koncentracyjnych i gett w Polsce, Białorusi, na Litwie, Łotwie i w Rosji. Margot Rosenthal z Berlina była w stanie ukryć się przed Gestapo do 5 grudnia 1941 roku, zanim została znaleziona i zmuszona do przeniesienia się do getta w Bawarii. "Wyślij nam coś do jedzenia, głodujemy" - napisała jej przyjaciółka Ruth Andreas-Friedrich w Berlinie. "Nie zapomnij o mnie, płaczę codziennie."

20 stycznia 1942 roku Niemiecki rząd podpisał oficjalną politykę całkowitego zlikwidowania Żydów europejskich na konferencji w willi w Wannsee, z odpowiedzialnością udzieloną Reinhardowi Heydrichowi. Polityka została nazwana "ostatecznym rozwiązaniem problemu żydowskiego". W tym samym miesiącu obóz koncentracyjny w Chełmnie rozpoczął działalność, która polegała wyłącznie na systematycznej eksterminacji więźniów z doświadczeniem, które partia nazistowska zgromadziła już poprzez eksperymentowanie metod egzekucji z 50 000 nieuleczalnie chorych lub psychicznie chorych Niemców."

Antysemityzm szerzący się wśród niemieckich nazistów nie był nowym zjawiskiem. Został zbudowany raczej na antysemickim poczuciu, które od dawna było obecne w Europie. Nawet po drugiej wojnie światowej.

Pod koniec pierwszej wojny światowej ekstremiści obwiniali o niemiecką klęskę oraz wewnętrznej dysharmonii, zwłaszcza obecność Żydów i marksistów. Praca z 1920 roku Autorstwa Karla Bindinga i Alfreda Hoche'a argumentowała za zaprzestaniem opieki nad życiem niegodnym życia, takimi jak chorzy psychicznie i nieuleczalnie chorzy, nadużywanie tej teorii przez Bindinga i Hoche'a było przekręconym uzasadnieniem ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, które wymagało eksterminacji Żydów i innych rzekomo pod-ludzi. Niepokój umysłu Hitlera również dawał mu osobiste uprzedzenia wobec Żydów, na przykład jego cierpienie z powodu syfilisu obwiniano żydowską prostytutkę, którą widział w Wiedniu. Chociaż choroba nie miała nic wspólnego z wiarą lub genealogią, wierzył, że nieczystość niemiecka, skażona przez Żydów, była przyczyną takich chorób i ludzkich cierpień. To właśnie na tych bezpodstawnych wierzeniach Hitler popierał ludobójstwo.

Krupp i Holocaust

Holokaust był państwową akcją, ale przedsiębiorstwa nie były wolne od winy. Wielcy producenci tacy jak IG Farben z Niemiec i H. Rella z Austrii, i wielu innych, zatrudniali niewolniczą siłę roboczą wcieloną bezpośrednio z obozów koncentracyjnych. Krupp, niemiecka firma amunicyjna, była zdecydowanie najbardziej odrażającym przestępcą. Krupp zaczął podążać ścieżką, przejmując przemysł w podbitych krajach przez wątpliwe środki od pierwszych dni wojny europejskiej. We Francji fabryka traktorów Jugosłowiańskiego Żyda Roberta Rothschilda we Francji została przekazana Kruppowi 27 sierpnia 1942 roku. (A Rothschilda w końcu zamordowano w Auschwitz, ale to miało być jedynie skutkiem późniejszych okrucieństw firmy.) Od 1940 roku Krupp stale korzystał z niewolniczej pracy. Początkowo byli oni traktowani z "apologetyczną gościnnością", jak twierdzi William Manchester. Przybyli osobowymi pociągami, dostali świeże kanapki i kiełbasę po przyjeździe, a pracownicy Kruppa pomogli im przenieść swoje bagaże do swoich bunkrów. Aby jak najefektywniej wykorzystać pracę niewolników, latem 1942 roku, przywieziono Żydów z Oświęcimia do budowy fabryki Kruppa Berthawerk na Śląsku. W Berlinie admirał Wilhelm Canaris protestował, argumentując, że zmuszanie do niewolniczej pracy naruszyło klauzule konwencji genewskiej i porozumień haskich, ale oświadczenia Canarisa i innych osób zostały głuche. Potem wszystko się pogorszyło. Nie tylko luksusy zniknęły, podstawowe potrzeby zniknęły jedna po drugiej. Wkrótce niewolnicy z obozów koncentracyjnych mieli na sobie ubrania wykonane z płótna i drewniane chodaki. Posiłki zaczęły być często pomijane, kiedy niewolnicy byli karmieni, posiłki były w większości tylko wodnistą zupą z cienką jak papier kromką chleba. Coraz częściej stosowano kary cielesne.

Tym, co odróżniało Kruppa od innych firm, które korzystały z pracy niewolniczej, była bezwzględna skuteczność Kruppa. Świadomi nazistowskiej polityki eksterminacji Żydów z Europy, Krupp zasugerował "eksterminację przez pracę" Hitlerowi w pewnym momencie w 1942 roku. Początkowo SS sprzeciwiło się temu, ale zatwierdzenie zapadło po tym, jak Krupp zasugerował, że prowizje będą wypłacane za każdego przydzielonego niewolnika. We wrześniu 1942 roku Hitler zatwierdził nową politykę, dzięki której przedstawiciele Kruppa mogli odwiedzać obozy koncentracyjne, aby wyłowić swoich robotników.

W latach 1942-1945 pracowano przymusowo w blisko 100 fabrykach Kruppa w Niemczech, Polsce, Austrii, Francji i Czechosłowacji. Liczba ta wynosiła około 100 000 osób. Gdy fabryki Kruppa wypełniły się niewolniczą pracą, ich kwatery nie różniły się niczym od obozów koncentracyjnych, z których przybyli. Trzywarstwowe koje, znany obraz z obozów koncentracyjnych, były powszechne w kwaterach Kruppa dla niewolników. Także wieże strażnicze i druty kolczaste były codziennością. Byli pracownicy Kruppa, którzy protestowali przeciwko maltretowaniu niewolników, zwłaszcza tych pochodzenia wschodnioeuropejskiego, ale ich wysiłki były zbyt małe, aby coś zmienić. Wszystko, co mogli zrobić, to dawanie jakiegoś jedzenia dla niewolników, kiedy tylko mogli.

Zwłaszcza pod koniec wojny traktowanie przez Kruppa niewolników można określić jedynie jako powszechny sadyzm. Kierowcy niewolników, niektórzy pracownicy Kruppa i inni esesmani, regularnie karali niewolników bez wyraźnego powodu. Szczęśliwsi uciekli z ogolonymi głowami. Inni zostali uderzeni pięściami, biczami, gumowymi rurkami, a czasem metalowymi rurami. Podczas mroźnych zim urządzenia były zupełnie nieadekwatne, by chronić je przed zimnem, a niewolnicy mieli tylko ubrania z konopii i kawałek jutowego płótna w połączeniu z niewystarczającym jedzeniem, wielu zamarzło na śmierć. Warunki sanitarne powinny być lepsze niż w obozach koncentracyjnych, ale nie były. Podczas gdy w niektórych obozach koncentracyjnych brakowało toalet dla więźniów, Krupp je miał, ale niektórzy niewolnicy nie mogli z nich korzystać aby sprawić, by żydowscy niewolnicy poczuli się podludziami zgodnie z nazistowską ideologią, zostali zmuszeni do przysiadu na zewnątrz fabryk i bunkrów, by ulżyć sobie, w pełnym widoku przechodniów. Dlatego choroby stały się nieokiełznane, a pomoc medyczna była dla nich niewielka. Szpitale dla niewolników, zazwyczaj bez personelu medycznego, często były po prostu strefą kwarantanny z garstką łóżek, gdzie stan chorych stale się pogarszał.

Po wojnie termin Holocaust został użyty do opisania systematycznego morderstwa popełnionego przez partię nazistowską, w szczególności ludobójstwa Żydów. Adwokaci tacy jak Simon Wiesenthal poświęcili swoje życie, aby znaleźć osoby odpowiedzialne za morderstwa i postawienie ich przed sądem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz