sobota, 24 marca 2018

Bitwa o Rostów

Bitwa o Rostów

Od 5 listopada 1941 r. Do 2 grudnia 1941 r
Jedno z pierwszych sukcesów ofensywnych Armii Czerwonej

Pod koniec września 1941 roku pozycja sowieckich oddziałów poważnie pogorszyła się na południowym i południowo-zachodnim odcinku frontu radziecko-niemieckiego. Ciężka porażka Armii Czerwonej podczas operacji obronnej Kijowa doprowadziła do tego, że bilans sił w południowym sektorze frontu był wyjątkowo niekorzystny dla sowieckich żołnierzy . Tak więc, pod względem liczby żołnierzy i samolotów, oddziały Rzeszy przewyższały liczebnie radzieckie siły ponad dwukrotnie i trzykrotnie przez artylerię. Ta zbieżność sił pozwoliła niemieckiemu dowództwu na mocne utrzymanie inicjatywy strategicznej i rozpoczęcie operacji przejęcia przemysłowych regionów południa ZSRR i półwyspu Krymskiego.



Zgodnie z planem niemieckiego dowództwa, Grupa Armii 'Południe' miała uderzyć jednocześnie z dwóch stron: z rejonów Dniepropietrowska i Molochnyi Liman (Jezioro Molochnyi) otaczając i niszcząc siły radzieckiego frontu południowego. W przyszłości prawe skrzydło niemieckiej grupy miało rozwinąć ofensywę przeciwko Rostowowi i Krymowi, i lewe skrzydło - by pokonać oddziały południowo-zachodniego frontu i zająć Charków i przemysłowy rejon Donbasu.

Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, Kwatera Główna Naczelnego Dowództwa próbowała podjąć środki zaradcze i powstrzymać dalszy postęp wojsk niemieckich. W pierwszej kolejności, zdecydowano, aby poprawić dowodzenie i kontrolę wojsk i podporządkować kierownictwo frontów południowo-zachodnich bezpośrednio Stawce, co zostało wskazane w dyrektywie z 26 września 1941 roku. Jak widać z tego dokumentu, Front Południowo-Zachodni był dowodzony przez Marszałka Związku Radzieckiego S. Tymoszenko.

Zadaniem frontu było mocne utrzymywanie pozycji wzdłuż linii Biełgorod-Charków-Słowiańsk. Front Południowy, dowodzony przez generała-porucznika Dmitrija Iwanowicza Ryabyszowa, miał bronić Północnej Tavrii i oraz podejścia do Krymu. Sytuację dodatkowo komplikował fakt, że nie było niczego, co wzmocniłoby wojska radzieckie w kierunku południowym. Trudna sytuacja w kierunku Moskwy zmusiła radzieckie dowództwo do przeniesienia wszystkich rezerw do centralnego sektora frontu radziecko-niemieckiego. Z powodu braku czasu i wysiłku wojska radzieckie z kierunku południowo-zachodniego nie stworzyły solidnej obrony.

29 września 1941 roku niemiecka grupa wojskowa 'Południe' pod dowództwem generała-feldmarszałka Carla Rudolfa Gerda von Rundstedta rozpoczęła ofensywę. 1. Grupa Pancerna z 1. Armii Pancernej (dowodzona przez generała pułkownika Ewalda von Kleista) uderzyła w prawy bok 12. Armii Frontu Południowego. W tym samym czasie, w kierunku Melitopola, 11 armia niemiecka, która była nadal dowodzona przez generała piechoty Ericha Von Mansteina, przeszła do ofensywy. Nieprzygotowanie linii obronnych w strefie 12 Armii nie pozwoliło oddziałom sowieckim na powstrzymanie natarcia niemieckich jednostek pancernych . Radziecka obrona została złamana, a niemieckie jednostki mobilne rozpoczęły szybką ofensywę na południu. Przełom wojsk von Kleista stworzył zagrożenie okrążenia dwunastej, osiemnastej i dziewiątej armii frontu południowego.

Groźba katastrofy wybuchła w kierunku Rostowa. Aby poprawić sytuację postanowiono zmienić dowódcę - 5 października 1941 roku, generał-porucznik Dmitrij Ryabyshew został odwołany. Generał lejtnant Jakow Timofiejewicz Czerewiczenko został mianowany nowym dowódcą Frontu Południowego. Próbując ocalić wojska od całkowitego okrążenia, Czerewiczenko zwrócił się do Stavki o pozwolenie na wycofanie wojsk 50 kilometrów na wschód od zajętych linii. Rankiem 6 października otrzymaliśmy taką zgodę.

Ale ta decyzja została spóźniona. Na nowej linii Front Południowy także nie powstrzymał niemieckiej ofensywy. Już 4 października 1941 roku obrona radziecka na styku dwunastej i osiemnastej armii została przerwana przez dywizje niemieckiej 1. Grupy Pancernej, która rozwija ofensywę w kierunku Południowo-Wschodnim, 7 października Osipenko walczył  na północnym-zachodzie z rumuńskim oddziałem kawalerii, przebijając się na północ od Melitopol i zmotoryzowaną brygadą SS „Leibstandarte Adolf Hitler”.

Tak więc część oddziałów 18 i 9 armii znalazła się w niemieckim pierścieniu . Nie czekając, aż naziści stworzą wewnętrzny front okrążenia, wojska radzieckie rozpoczęły przełom w kierunku Wołnowacha i Mariupola. 10 października, po ciężkich stratach, główne siły armii wciąż uciekały przed niemieckimi kleszczami. W czasie przełomu zginął dowódca 18 Armii gen. AK Smirnow.

Odważny dowódca armii odmówił ewakuacji i osobiście poprowadził przełomową grupę. Pod wieloma względami dzięki jego działaniom została utrzymana skuteczność bojowa armii. Po śmierci Smirnowa dowódcą armii został mianowany generał dywizji Władimir Jakowlewicz  Kolpakczi.

Do 13 października na froncie pojawiła się następująca sytuacja: 12 Armia zorganizowała linię obrony na granicy Pawłogradu - Wasilkowa – Gawryłowka, 9. Armia wycofała się do Taganrogu, i 18. - w rejonie Stalina (Donieck). W tym samym czasie 9. Armia została wzmocniona przez pięć dywizji. Również na wschodnim brzegu rzeki Mius, wzdłuż linii od Taganrog do Uspienskiego, utworzyło się wojskowe miejsce Taganrog, które obejmowało trzy dywizje strzeleckie.

14 października jednostki 1. Armii Pancernej, pruszające się wzdłuż wybrzeża Morza Azowskiego, dotarły do rzeki Mius. Oddziały Armii Kleista były rozciągnięte w tym samym czasie na lewym skrzydle niemieckiej grupy wisiała  9. Armia, rozmieszczona w obszarze Kirewka - Pokrowskoje. Sytuacja była bardzo korzystna dla zastosowania potężnego kontrataku, ale, niestety, dowódca popełnił pomyłkę i obrócił potencjalne zwycięstwo w klęskę. Bez czekania, kiedy wojska niemieckie wkroczyły do walki z siłami Taganrogu, generał Czerewiczenko nakazał rozpocząć jednoczesne ataki ze wschodu i północnej flanki 1 Armii Pancernej Wehrmachtu.

Na początku ofensywy oddziały wojskowe w Taganrogu mogły odrzucić oddziały niemieckie o 10-15 kilometrów, ale sukcesy Frontu Południowego dobiegły końca. 9. Armia posuwała się zbyt szerokim frontem i nie mogła przebić flanki niemieckiej armii. Ponadto główne siły armii Kleista dotarły do Miusa, a przewaga liczebna została przeniesiona na stronę niemiecką. Ponadto, stawienie oporu jednostkom czołgów na otwartym polu było znacznie trudniejsze niż na przygotowanej linii obrony. Oddziały wojsk w Taganrogu zaczęły się wycofywać. Na ich barkach oddziały Wehrmachtu przedarły się przez granicę rzeki Mius, a 17 października zdobyły Taganrog. Na szczęście Niemcom udało się utrudnić dalszy postęp. Radzieccy górnicy wysadzili zaporę w pobliżu Doniecka, a most w okolicach Uspieńskiej został zmyty przez wodę, co poważnie utrudniło przeprawę wojsk niemieckich.

Ale jeśli oceniamy ogólną sytuację na południowym teatrze operacji wojskowych, to zdecydowanie nie było to korzystne dla wojsk radzieckich. Front Południowo-Zachodni miał trudności z utrzymaniem linii 600 kilometrów frontu a Front Południowy wycofał się pod naporem wojsk niemieckich, z powodu poważnego pogorszenia się sytuacji w pobliżu Moskwy wszystkie rezerwy zostały wysłane do centralnej części frontu radziecko-niemieckiego. Aby poprawić sytuację, Stawka przyjęła szereg decyzji, które miały poprawić sytuację. W tych warunkach wyprostowanie linii frontu było uważane za jedyny sposób stworzenia wystarczającej gęstości obrony.

Odpowiednie rozkazy zostały odzwierciedlone w dyrektywie Najwyższej Kwatery Głównej z 15 października 1941 r .
Jak widać z tego dokumentu, Stawka nie tylko starała się utrzymać istniejące armie, ale także tworząc rezerwę ze względu na zmniejszenie linii frontu. Także dla obrony Rostowa z części Północnego Kaukaskiego Okręgu Wojskowego powstała osobna 56. armia. Ta ostatnia obejmowała 6 dywizji piechoty i 6 dywizji kawalerii oraz posiłki.

Podjęto również środki w celu poprawy możliwości zarządzania formacjami bojowymi. Wszystkie formacje bojowe, a mianowicie Front Południowy, Okręg Wojskowy Charków, Okręg Wojskowy Północno Kaukaski przyszedł pod dowództwem marszałka Tymoszenko. Wyjątkiem była tylko nowo utworzona 56 Armia, który podlegała bezpośrednio do Naczelnego Dowództwa.

22 października nakazano Stawce podjęcie kroków, które należy podjąć podczas odwrotu, w celu spowolnienia postępów niemieckich dywizji. Przede wszystkim nakazano niszczenie infrastruktury transportowej: mostów, lotnisk, linii kolejowych i autostrad. Wszelka własność wojskowa, której nie można było usunąć, miała zostać zniszczona. Pod koniec października 1941 roku, zgodnie z planami wojskowymi żołnierzy frontów południowego i południowo-zachodniego zostały przydzielone do linii Tim - Krasny Liman - Debalcewo – Krasny Łucz - Chopry.

Tak więc, na początku listopada 1941 roku wojska radzieckie opuściły Charków, Donieck i całą południowo-zachodnią część Donbasu. Ale sukces wróg okupił wysoką ceną, cała grupa armii "Południe" była spętana bitwami i poniosła ciężkie straty, co uniemożliwiło przekazanie swoich sił do Moskwy. W tym samym czasie przeprowadzono czynny rozwój środków zaradczych w celu ochrony Rostowa we wspólnej siedzibie w kierunku południowo-zachodnim, gdzie nacisk wojsk niemieckich był największy. Tymoszenko z kolei nie tracił czasu i przygotowywał siły do operacji. W tym celu, w kierunku głównego ataku zbliżającej się operacji, praktycznie ponownie stworzył 37. armię, wcześniej prawie całkowicie zniszczoną przez Niemców w okrążeniu pod Kijowem. Generał dywizji A.I. Łopatin został mianowany dowódcą. Zgodnie z planem oddziały miały być gotowe najpóźniej do 15 listopada. Niemcy również nie mogli polegać na świeżym uzupełnianiu. Dlatego zostali zmuszeni do przeprowadzenia ofensywy na Rostów nad Donem na stosunkowo wąskim froncie, podczas gdy lewa flanka pozostała w tyle i była rozciągnięta, narażając się na działanie Armii Czerwonej.

Ze wspomnień marszałka Związku Radzieckiego Iwana Christoforowicza Bagramiana, podczas gdy szefem sztabu frontu południowo-zachodniego:
"... My, w głównej siedzibie frontu, wiele myślałem o perspektywach działań naszych żołnierzy. Im głębiej analizowałem sytuację, tym bardziej przekonałem się, że bierna obrona w takiej sytuacji byłaby równoznaczna z upadkiem. Musimy, koniecznie  zaatakować ...

... Ale na południu była sytuacja korzystniejsza dla nas i nie cierpiąca z powodu opóźnienia. Tu oddziały południowego frontu wisiały nad rozpostartym lewym bokiem armii pancernej Kleista. Jeśli przetniemy front wroga w tym miejscu, a następnie przejdziemy na tyły jego grupy czołgów, osiągniemy nie tylko wielki moralny i polityczny zysk, ale wyeliminujemy zagrożenie dla Rostowa, a w konsekwencji dla Północnego Kaukazu ... "

Rozumiejąc to, Tymoszenko zasugerowała, że Stalin przeprowadza operację na froncie południowym, uderzając w osłabioną flankę grupy niemieckich wojsk "Południe". Wiedząc, że nie dostanie żadnych rezerw, Siemion Konstantinowicz poprosił tylko o dostarczenie dodatkowej broni. Ale odmówiono mu broni. Nie bez powodu uznaje się, że każda aktywność wojsk sowieckich na innych frontach, nie tylko nie pozwoli Niemcom przeniesienie rezerw do Moskwy, ale raczej będzie rozpraszać sił agresora od głównego kierunku.

Oczywiście było pewnego rodzaju ryzyko, że jest zbyt rozciągnięty Front Południowo-Zachodni i Południowy i sami Niemcy mogą uderzyć i przerwać je, ale wróg nie miał wystarczająco dużo siły. Tymoszenko to widział i nie chciał przegapić sprzyjającego momentu dla ofensywnej operacji.

Wyeksploatowane oddziały niemieckie potrzebowały wytchnienia. Jednak Hitler odrzucił propozycję dowódcy grupy 'Południe' Gerda von Rundstedta z wycofaniem wojsk na rzece Mius, aby zawiesić ofensywę w związku z jesienną lawiną błotną, wyczerpywanie się rezerw paliw, straty i zmęczenie personelu wojskowego. Führer zażądał kontynuowania ofensywy do Rostowa nad Donem i dalej na Kaukaz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz