Kondukt pogrzebowy Romana Dmowskiego most Kierbedzia |
Wielotysięczne tłumy za trumną Romana Dmowskiego w pochodzie z katedry na cmentarz Bródnowski
Wielotysięczne tłumy odprowadzały ma miejsce wiecznego
spoczynku zwłoki ś. p. Romana Dmowskiego. W ciągu nocy, poprzedzającej
uroczystości pogrzebowe, przybyło do Warszawy 14 pociągów popularnych z całego
kraju, przywożąc około 15.000 osób. Trumnę, spoczywającą dotąd w kaplicy
katedralnej, przeniesiono o godz. 7-ej rano do nawy głównej i złożono na
wysokim 5-stopniowym katafalku. Purpurą obite stopnie zasypano kwiatami. Oparto
o nie wielki „Szczerbiec“ i wieńce laurowe od władz naczelnych Stronnictwa
Narodowego i rodziny pp. Niklewiczów. Do katedry wprowadzono sztandary w
liczbie paru tysięcy. Nie wiele osób po za pocztami sztandarowymi mogło dostać
się do wnętrza. Trzy msze św. odprawili kolejno: J. E. ks. arcybiskup Gall, J.
E. ks. biskup Niemira i J. E. ks. biskup Szlagowski. Mowę żałobną wygłosił ks.
prałat Nowakowski, po czym modły nad trumną odprawili J. E. księża biskupi
Szlagowski i Niemira.