Janusz Kusociński |
Wspaniały triumf Polaka w ojczyźnie Nurmiego
Express Lubelski i Wołyński wydanie z 4 czerwca 1931 roku
HELSINGFORS. 3.6. Znakomity biegacz polski Janusz Kusociński
wziął udział w biegu 5.000 metrów rozgrywanym we wtorek 2 b. m. jako jeden z
punktów programu wielkich międzynarodowych zawodów lekkoatietycznych. Start
Polaka, mimo zmęczenia podróżą, wypadł znakomicie. Kusociński z miejsca
obejmuje prowadzenie, za nim biegną najlepsi w chwili obecnej długodystansowcy
Finlandii — fenomenalny nowy talent Kaila, mistrz olimpijski Loukola i Potila. Mimo
silnego wiatru, Polak dyktuje ostre tempo. Po czwartym kilometrze Kusociński
oddaje prowadzenie Kaili.
Na 50 metrów przed metą Polak rozpoczyna ostry
finisz, mija Kailę, który walczy zacięcie przez cały czas, i przerywa pierwszy
taśmę w czasie 15 min 1,4 sek. k. Drugi o kilka metrów z tyłu Kaila (15:3,5
sek), trzeci Loukola (15:12.6). Po biegu Kusociński oświadczył: Czułem się
niezbyt pewnie. Niedzielny bieg z Petkiewiczem w Warszawie i męcząca podróż do
Helsingforsu zrobiły swoje. Gdyby nie to zmęczenie, spodziewam się, że
osiągnąłbym czas poniżej 15 minut. Czas osiągnięty przez Kusocińskiego na 5 kim.
jest najlepszym czasem w roku bieżącym na tym dystansie. Zwycięstwo Polaka
zdobyte w ojczyźnie najlepszych długodystansowców świata jest jednym z
najwspanialszych triumfów sportu polskiego. W środę 3 b. m. Kusociński wyjechał
do rodzinnego miasta Nurmiego — Abo. gdzie będzie startować w czwartek 4 b. m
Na przodzie widoczny Paavo Nurmi za nim Janusz Kusociński. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz