Samolot rozpoznawczo – bombowy PZL-43B
W 1936 roku w myśl zamówienia bułgarskiego ministerstwa obrony inż. Henryk Malinowski opracował dokumentacje zmodyfikowanej odmiany samolotu PZL-23 Karaś napędzonego silnikiem gwiazdowym Gnome - Rhone 14 Kfs o mocy 684 kW (930 KM). Partie tych silników zakupili we Francji Bułgarzy i wyrazili chęć zakupu Karasi z tymi właśnie silnikami. Zmodyfikowany Karaś otrzymał oznaczenie PZL-43. Oprócz nowego silnika samolot wyposażony był w trójłopatowe metalowe śmigło GR nastawne na ziemi, bogato oszkloną kabinę załogi i mocniejsze uzbrojenie. Większy ciężar silnika zmusił konstruktora do przedłużenia części środkowej kadłuba z kabiną.Osłono środkowej części kabiny otrzymało przekrój, owalny zamiast trapezowego. Wersję eksportową oznaczono PZL-43A. Cenę płatowca ustalono na 100 tys. złotych, Bułgarzy zamówili 12 egzemplarzy samolotu. Wkrótce ponowili zamówienie podpisując umowę na 36 samolotów z mocniejszym silnikiem Gnome - Rhone 14N01 o mocy 720 kW (980 KM) oznaczonych PZL-43B. Nieco później liczbę tych samolotów zwiększono do 42 z terminem dostawy do września 1939 r. Do końca sierpnia 1939 roku Bułgarzy odebrali 30 samolotów.
W dniu wybuchu wojny zdążono wyładować ze skrzyń przeznaczonych do wysyłki i zmontować 9 pełnosprawnych samolotów PZL-43B. Samoloty te przemalowano i umieszczono na nich polskie znaki wojskowe. 4 września 1939 roku cztery samoloty PZL-43B stojące na płycie przed hangarem na Okęciu zniszczyli Niemcy podczas bombardowania. Pieć pozostałych maszyn PZL-43B przerzucono wcześniej na lotnisko polowe na Bielanach w Warszawie i dzięki temu zdołano je uratować. Samoloty te przejęli piloci 41 Eskadry Rozpoznawczej i wykonywali na nich loty bojowe w rejonie działania Armii Modlin, atakując kolumny nieprzyjaciela i prowadząc rozpoznanie, W Wojnie Obronnej Polski we wrześniu 1939 roku wszystkie 5 samolotów PZL-43B zostało zniszczonych przez lotnictwo niemieckie.
Ostatni z piątki samolotów PZL-43B został ostrzelany przez myśliwiec niemiecki Me-109 i rozbił się podczas lądowania w Brześciu nad Bugiem. Samoloty PZL-43B mimo lepszych osiągów od Karasi były we wrześniu 1939 roku również przestarzałe i nie odegrały większej roli tym bardziej, że wojnie wzięła udział tylko ich znikoma ilość.
Samolot PZL-43B był trzymiejscowym samolotem rozpoznawczo-bombowym, dolnopłatem o konstrukcji całkowicie metalowej, podwozie stałe klasyczne jednogoleniowe, napęd: silnik gwiazdowy Gnome - Rhone 14N01 o mocy 720 kW (980 KM), uzbrojenie; 2 karabiny maszynowe stałe PWU wz. 33 kal. 7,9 mm, umieszczone symetrycznie po obu stronach silnika. 2 karabiny maszynowe ruchome Vickers F kal. 7,7 mm, jeden z dołu w gondoli, drugi na stanowisku strzeleckim na grzbiecie kadłuba, pod Środkową częścią płata 6 bomb po 100 kg oraz 2 bomby po 50 kg, albo 8 bomb po 50 kg i 24 bomby po 12,5 kg, wyposażenie: radiostacja pokładowa oraz aparaty fotograficzne.
Dane techniczne
wymiary; rozpiętość 13,95 m, długość 9,95 m. wysokość 3.30 m;
ciężary: całkowity 3100 kg, własny 2200 kg;
osiągi; prędkość maksymalna 365 km/h na wysokości 4000 m, prędkość wznoszenia 7,5 m/s, pułap 8500 m, zasięg 1250 km.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz